Co warto wiedzieć o depresji i gdzie szukać pomocy

Na depresję choruje 280 milionów (3,8 proc.) ludzi na świecie. Według WHO do 2030 roku będzie najczęściej występującą chorobą na Ziemi. W Polsce nie ma dokładnych danych, ale w ciągu roku leki przeciwdepresyjne wykupuje półtora miliona osób. 

Nie wiadomo, ile osób w Polsce cierpi na depresję, bo nie wszyscy zgłaszają się do lekarza, a część chorych leczy się prywatnie i nie chce ujawniać choroby. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że refundowane leki przeciwdepresyjne w 2021 r. wykupiło 1,5 mln osób i było to o 59 proc. więcej niż w 2013 r. W tym samym roku udzielono świadczeń 682 tys. pacjentom z rozpoznaniem depresji jako chorobą główną lub współistniejącą.

Depresja to poważne zaburzenie nastroju, które wpływa na sposób, w jaki osoba myśli, czuje i się zachowuje. 

Jest to stan charakteryzujący się uczuciem przygnębienia, smutku, utratą zainteresowania życiem i przyjemnością. Często towarzyszącymi objawami jest zmęczenie, trudności w koncentracji, zaburzenia snu, utrata apetytu oraz myśli samobójcze. Depresja znacząco wpływa na jakość życia i zdolność do funkcjonowania.

Różne objawy depresji

Objawy depresji mogą być różne u różnych osób i różnić się pod względem intensywności. W niektórych przypadkach mają charakter przejściowy, w innych stają się przewlekłą chorobą. Leczenie może obejmować terapię psychofarmakologiczną (za pomocą leków przeciwdepresyjnych) oraz psychoterapie. 

Ważne jest, aby szukać pomocy profesjonalnej, jeśli podejrzewasz u siebie lub u kogoś innego wystąpienie depresji. Ekspercka pomoc może pomóc zrozumieć jej przyczyny i opracować plan leczenia, który może wesprzeć w poprawie stanu psychicznego.

Leczenie depresji 

Leczenie może być skomplikowane i zależy od wielu czynników, w tym od rodzaju i ciężkości objawów oraz indywidualnych potrzeb pacjenta. Poniżej przedstawiam ogólny przegląd metod leczenia depresji:

Psychoterapia, np. poznawczo-behawioralna (CBT): Jest jednym z najczęściej stosowanych rodzajów terapii w leczeniu depresji. Pomaga pacjentom identyfikować negatywne myśli i wzorce zachowań, które przyczyniają się do depresji, a następnie pracować nad ich zmianą.

Terapia interpersonalna (IPT): Skoncentrowana jest na poprawie relacji interpersonalnych pacjenta, co może pomóc w złagodzeniu objawów depresji.

Farmakoterapia: W przypadku umiarkowanej lub ciężkiej depresji lekarz może przepisać leki przeciwdepresyjne.

Terapia grupowa: W niektórych przypadkach, terapia grupowa może być pomocna, ponieważ pozwala pacjentom dzielić się doświadczeniami i wsparciem z innymi osobami borykającymi się z depresją.

Samopomoc: Wspierające środowisko może również pomóc w leczeniu depresji. To obejmuje utrzymywanie zdrowego stylu życia, takiego jak 

regularna aktywność fizyczna, zdrowa dieta, sen i unikanie nadmiernego spożywania alkoholu czy substancji psychoaktywnych.

Wsparcie rodzinne i społeczne: Wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół może być kluczowe w procesie leczenia. Edukacja rodziny na temat depresji i jej leczenia może poprawić zrozumienie i wsparcie dla osoby cierpiącej.

Inne działania: Inne formy aktywności, w tym fizycznej, jak np. joga, medytacja, masaże czy akupunktura mogą wesprzeć podstawowy proces leczenia depresji i złagodzić objawy, nie są jednak i nie mogą być podstawową formą leczenia. Warto zawsze przed podjęciem skonsultować sie z lekarzem.

Niezależnie od wybranej metody leczenia, ważne jest regularne monitorowanie postępów i dostosowanie planu leczenia. Osoby cierpiące na depresję powinny również być świadome objawów nawrotu i w razie potrzeby skonsultować się z profesjonalistą. Leczenie depresji jest możliwe, i wiele osób odzyskuje zdrowie psychiczne po odpowiedniej opiece i wsparciu. Jeśli ty lub ktoś, kogo znasz, cierpi na depresję, zachęcam do skonsultowania się z lekarzem lub specjalistą w dziedzinie zdrowia psychicznego, aby uzyskać indywidualny plan leczenia.

Rodzaje depresji 

Istnieje wiele rodzajów depresji. Oto kilka z nich:

Depresja kliniczna (depresja major): Jest to rodzaj depresji, który charakteryzuje się występowaniem jednocześnie wielu objawów, takich jak głębokie uczucie smutku, utrata zainteresowania życiem, zaburzenia snu, apetytu, zmęczenie i trudności w koncentracji. Objawy te utrzymują się przez co najmniej dwa tygodnie i znacząco wpływają na codzienne funkcjonowanie.

Depresja dwubiegunowa (choroba afektywna dwubiegunowa): Jest to rodzaj depresji, który obejmuje epizody depresyjne i epizody manii lub hipomanii. Epizod manii charakteryzuje się nadmierną ekscytacją, nadmiernym optymizmem, zwiększoną aktywnością, a także ryzykownym zachowaniem. Epizod hipomanii jest łagodniejszy niż mania. Osoby z chorobą dwubiegunową przeżywają okresy depresji i okresy wyższego nastroju.

Depresja sezonowa: Ta forma depresji występuje sezonowo, najczęściej zimą, gdy dni są krótsze i mniej nasłonecznione. Objawy depresji sezonowej obejmują smutek, nadmierną senność, zmęczenie i apetyt na węglowodany.

Depresja dystymiczna (dystymia): Jest to przewlekła forma depresji, która trwa co najmniej dwa lata. Osoby z dystymią mogą doświadczać mniej intensywnych objawów depresji, ale są one obecne przez długi okres czasu.

Depresja poporodowa: To rodzaj depresji, która występuje u kobiet po porodzie. Objawy mogą obejmować smutek, uczucie beznadziejności, problemy ze snem i lęki. Depresja poporodowa może wystąpić zarówno po urodzeniu dziecka, jak i kilka miesięcy po porodzie.

To tylko kilka przykładów rodzajów depresji, a istnieje wiele innych, w tym mieszane postacie depresji. Każda osoba może doświadczać choroby w nieco inny sposób, dlatego ważne jest, aby dokładna diagnoza i plan leczenia były dostosowane do indywidualnych potrzeb pacjenta. Jeśli masz podejrzenia, że ty lub ktoś inny cierpi na depresję, ważne jest, aby skonsultować się z psychiatrą. Nie obawiaj się, to jest tylko i aż lekarz, taki jak lekarz pierwszego kontaktu, dentysta itp. I, co ważne obowiązuje go tajemnica zawodowa, co oznacza, że nikt się nie dowie o Twojej wizycie, jeśli Ty nie będziesz chciał tą wiedzą się podzielić z innymi. Chciałbym także podkreślić, że czekanie, że coś minie może się źle dla Ciebie skończyć. Jak podkreślają eksperci zbyt wielu mężczyzn, zbyt późno trafiają do lekarza, co często kończy się samobójstwem. Depresja jest chorobą śmiertelną, ale taką nie musi być.

Gdzie szukać pomocy w kryzysowych sytuacjach?

800 70 22 22 – Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym

800 12 12 12 – Wsparcie psychologiczne w sytuacji kryzysowej – infolinia dla dzieci, młodzieży i opiekunów

116 111 – Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

112 – W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia

Instytut Przeciwdziałania Wykluczeniom prowadzi pierwszy w Polsce telefon zaufania dla mężczyzn https://www.fundacjaipw.org tel. 608 271 402 pomoc@pomesku.org

Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym https://centrumwsparcia.pl tel. 800 70 2222 porady@centrumwsparcia.pl

Telefon zaufania dla dzieci prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę https://116111.pl tel. 116 111 4.

Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę https://800100100.pl tel. 800 100 100

DepresJA to niemożliwe! 

Więcej kobiet choruje na depresję, ale to mężczyźni częściej popełniają samobójstwo. Według statystyk, co czwarta osoba w Europie miała epizod depresyjny lub zmaga się z chorobą. Nie musimy być bezradni wobec tej sytuacji. 

“Nie zrozumie tego osoba, która nie doświadczyła ciemności”. To zdanie usłyszałem od znajomego, który boryka się ze stanami lękowymi i depresją. Pamiętam jak przed laty dziadek Wacek, który zachorował, miał problemy z zapięciem guzika w koszuli. Pomagałem mu co rano ubrać się i nie rozumiałem, jak to jest możliwe, że dorosły, kilka dni wcześniej sprawny mężczyzn, ma problemy z prostą czynnością. Niedługo później popełnił samobójstwo.

Depresja drąży skałę

Depresja to nie tylko śmiertelna choroba, ale także podstępna. Drąży skałę jak kropla, aż ją skruszy. Chorzy potrafią na wiele sposobów wytłumaczyć sobie ten stan.

Pamiętam, jak siedziałem przy stole w mieszkaniu, przed komputerem i nie mogłem napisać zdania. Wpatrywałem się w ekran. Niepojmowalne było dla mnie to, że ja, osoba, która od ponad 20 lat żyje z pisania ma problem z rozpoczęciem tekstu. O problemach ze wstaniem z łóżka nie wspomnę. Tłumaczyłem to przemęczeniem. W życiu wtedy bym nie pomyślał, że jestem chory. Liczyłem, że krótki urlop, wyjazd rozwiąże problem.

Dzisiaj, będąc czwarty rok w terapii, patrząc w przeszłość, dostrzegam i inne sygnały. Po zakończeniu projektu, zamknięciu przysłowiowych drzwi za ostatnim klientem, usiadłem przy stole, napiłem się piwa i już nie wstałem. Żeby było jasne, nie zdążyłem nawet dopić jednej butelki. Poczułem tak ogromny ból w krzyżu, że nie mogłem wstać, a co dopiero chodzić. Pojechałem do szpitala, dostałem zastrzyk i dzięki niemu mogłem wsiąść (o zgrozo!) do samochodu i przejechać 350 kilometrów  do domu.  Inny przypadek, to problemy z oddychaniem, m.in. kiedy prowadziłem samochód tak jakby mnie ktoś kłuł szpikulcem pod żebra. Nie raz zatrzymywałem się na poboczu, wysiadałem i rozciągałem. Pomagało na chwilę.  

Ponad ludzkie siły

Działanie ponad ludzie siły, to charakterystyczna zachowanie w depresji. Mężczyźni potrafią się rzucić w wir pracy i zaharowywać się na śmierć. Dosłownie. Taka ucieczka też może być objawem choroby. U mnie wyglądało to tak, że podejmowałem się kolejnych trudnych zadań. A kiedy już się z nimi uporałem, szukałem następnego. 

– Posprzątałeś w stajni Augiasza, to teraz usiądź i odpocznij. Odcinaj kupony od dobrze wykonanej roboty – powiedziała kiedyś znajoma, która widziała jak siedzę zdołowany w gabinecie. 

– Nie potrafię. Muszę działać. Inaczej fatalnie się czuję – tłumaczyłem. 

I rozdrażniony wracałem do domu. Częste zdenerwowanie to kolejny objaw, a zdanie, które możemy usłyszeć od najbliższych, że ostatni jesteśmy często rozdrażnieni, powinno być sygnałem ostrzegawczym. Wzrost impulsywności, zachowań agresywnych, nadużywanie używek czy ryzykowne zachowania to jedne z częstszych objawów depresji u mężczyzn. U obu płci to spadek siły motywacyjnej do działania, utrzymujący się się obniżony nastrój i wreszcie anhedonia, niezdolność do odczuwania przyjemnych emocji. 

Jakub Krzyżak, w rozmowie Pożar gasiłem benzyną opowiadał mi, że jego lekarstwem na zły stan był alkohol i jak podkreślał to najtańszy i najbardziej dostępny z depresantów. Ponadto cieszący się opinią niegroźnego. To największy sukces marketingowców, którzy wmówili nam, że alkohol jest bezpieczny. 

Nadmiar aktywności pozwala nam uciec od tego, co jeszcze trudniejsze – od zadań i spraw, o których nawet boimy się myśleć – pisze Dariusz Duma, filozof, przedsiębiorca, doradca i coach. 

I znowu pojawia się strach

Tak to się wielu ludziom układa, że łatwiej im męczyć się z upartym robieniem czegoś relatywnie prostego, niż wyjść z codziennego kieratu i przyznać przed samym sobą, że to nie ma sensu, że już nas tu nie powinno być, że trzeba coś zmienić. Nie wiemy jak się do tego zabrać, boimy się nieznanego, nie lubimy się żegnać z tym, do czego przywykliśmy – wybieramy więc czynności zastępcze, a już najbardziej lubimy pielęgnować poczucie, że nie mamy czasu na nic innego. Brak alternatywy i opcji na własne życzenie. To męczy bardzo – pisze Duma. 

Ręka do góry, kto tak nie ma? Ile razy zdarzyło nam się wymigać od nieprzyjemnego obowiązku, który trzeba wykonać. Mam w domu tablicę, gdzie przypinam kartki z wypisanymi rzeczami, którymi muszę się zająć. Trudniej przed nimi uciec, zapomnieć 🙂 Zauważyłem także, że kiedy zabieram się za zadania, okazują się one wcale nie takie trudne, a wykonane dają dużo satysfakcji.  

Do drzwi puka strach, otwiera mu odwaga, patrzy, a tam nikogo nie ma. 

Warto się przyjrzeć sobie. Temu, co wywołuje w nas strach. Często żyjemy oderwani od prawdziwych uczuć. Nie potrafią mówić o nich. Wstydzimy się przyznać. Kumulujemy negatywne emocje w ciele, upychamy je. Magazynujemy latami, aż w końcu głowa nie wytrzymuje. Brené Brown – amerykańska psycholog, pisarka, wykładowca uniwersytetu w Houston, podczas jednego ze spotkań, w wypełnionej po brzegi sali, zapytała, co wywołuje u mężczyzn największy wstyd. 

-Słabość – odpowiedziały chóralnie kobiety. 

Zgromadzonym mężczyznom nie przeszło to przez gardło. Według statystyk trzy razy więcej kobiet choruje na depresję, ale to mężczyźni częściej popełniają samobójstwo. Często do lekarza udajemy się w ostatnim momencie. W przypadku mojego dziadka, a było to ponad ćwierć wieku temu, leki, które przepisał mu lekarz nie zdążyły zadziałać. Dziś na szczęście działają dużo szybciej, już nawet po kilku dniach. 

Depresja sama nie przejdzie

Nie ma jednego modelu choroby. Kiedy się przeziębimy mamy katar, kaszel idziemy do lekarza, który przepisuje leki i po kilku dniach wracamy do zdrowia. Z depresją tak łatwo nie jest. Nie przejdzie sama. Trzeba się nią zająć. Najprościej (wiem, że nie) jest zadzwonić do specjalisty u umówić na spotkanie. Przejąć ster od strachu, bo jak powiedziała nieżyjąca już amerykańska psycholog Susan Jeffers:

Przedzieranie się przez barierę lęku jest w sumie mniej przerażające niż życie w ciągłym strachu płynącym z poczucia bezradności.

Marcin Dybuk

Podobał Ci się tekst, uważasz go za wartościowy, pomocny POSTAW autorowi KAWĘ