15 kroków do bliskości w związku

Życie we dwoje to nieustająca podróż, a zmiany, których jest dużo, są w nią wpisane. Otwartość i gotowość uczenia się pomaga dobrze żyć, także w związku. A my podpowiadamy na własnym przykładzie, co może pomóc.

Do nagrania 15 kroków zainspirowało nas i zmobilizowało zaproszenie z Dzień Dobry TVN, gdzie rozmawiać będziemy (9.02 – godzina 10.41) o recepcie na długotrwały związek.

Temat niełatwy, nawet jeśli „licznik” wskazuje ponad 27 lat stażu małżeńskiego. Dlatego usiedliśmy nad kartką papieru i zaczęliśmy wypisywać, co dla nas jest najważniejsze i co pomagało i pomaga przetrwać te wszystkie lata. Kiedy już skończyliśmy, postanowiliśmy nagrać podcast, a w sumie to będzie ich w tym temacie kilka.

Uznaliśmy, że to co dobre dla nas może być także przydatne dla innych par. I tak z podróży do męskości zrodziła się także podróż do bliskości. Jesteśmy wspólnie z Aldoną przekonani, że z naszych podpowiedzi, rozważań mogą skorzystać zarówno kobiety jak i mężczyźni.

Poniżej 15 kroków, o których rozmawiamy. Kolejność jest dość przypadkowa. W pierwszej części podcastu omówiliśmy pierwszych sześć:

1. Rozmowa bez emocji – słuchamy nie oceniamy

2. Wyjazdy we dwoje

3. Wspólne wyjścia (kino, teatr, kawiarnia, spacer)

4. Imprezy, u nas taneczne

5. Wspólne posiłki

6. Niech słońce nie zachodzi nad Waszym gniewem

7. Relacja romantyczna, wręcz seksualna 

8. Dziękuję, proszę, dziękuję

9. Wchodzenie „w buty”

10. Zmiana nawyków wyniesionych z rodzinnego domu

11. Nie zamieniaj męża na dziecko, żony na córkę

12. Rozwój osobisty na różnych płaszczyznach

13. Duchowość

14. Docenienie drugiej osoby

15. Bliskość

Życzymy dobrego dnia, wieczoru, nocy (kto wie kiedy słuchacie) i dziękujemy, że jesteście i wspieracie nas w tej podróży (POSTAW KAWĘ AUTOROWI).

Dziękuję Tomaszowi Snake Kamińskiemu za realizację dźwiękową.

Zapraszamy do słuchania

Aldona Dybuk (psychoterapeutka, trenerka pracy z ciałem – regeneracja przez ruch, żona z 27-letnim stażem, mama trójki pełnoletnich dzieci, coach, HRBP)

Marcin Dybuk (dziennikarz, podcaster, mentor, mąż z 27-letnim stażem, tata trójki pełnoletnich dzieci)

Wojciech Szczurek: Nabieram pokory

Wojciech Szczurek prezydentem Gdyni jest od 26 lat. To wystarczający staż, aby zapytać samorządowca o rolę lidera we współczesnym świecie. A ta w ćwierćwieczu zmieniła się bardzo. Ba, ostatnie pięć lat to wydarzenia, które wstrząsnęły naszym życiem i światem. Pandemia, agresja Rosji na Ukrainę, inflacja.

Zmienił się świat, który jak mówi prezydent jest bardziej skomplikowany, a wraz z nim ludzie. Także mój rozmówca, co otwarcie przyznaje w podcaście „Podróż do męskości”.

– Trzeba mieć odwagę przyznać się do błędu – mówi samorządowiec i na przykładzie Gdyni wskazuje na wnioski, które zostały z nich wyciągnięte.

Na pytanie, co w przeciągu tych lat było dla niego największą lekcją, chwilę musiał się zastanowić. – Świat się zmienia i dlatego warto rewidować poglądy – stwierdził.

– Lubię się przeglądać w potrzebach i oczach mieszkańców. To nadaje sens pracy – przekonuje.

W rozmowie z Wojciechem Szczurkiem poruszamy wiele ciekawych zagadnień. Prezydent maluje słowami obraz zmieniającego się świata. Pytany czym jest dla niego podróż do męskości, pochyla się nad najważniejszymi dla niego wartościami.

Życzę dobrego dnia, wieczoru, nocy (kto wie kiedy słuchacie) i dziękuję, że jesteście i także wspieracie mnie w tej podróży (POSTAW KAWĘ AUTOROWI).

Dziękuję Tomaszowi Snake Kamińskiemu za realizację dźwiękową.

Marcin Dybuk

foto UM Gdynia

Chciał zniknąć!

Siedział z liną w garażu. Myślał, że lepiej będzie jak zniknie. Dzięki temu inni nie będą cierpieć, a koszmar depresji się zakończy.

Karol Czuba przeszedł długą drogę do punktu, w którym powiedział, że nie da rady, ma dość i potrzebuje pomocy. Co ciekawe, od tego momentu minęło jeszcze trochę czasu, aż trafił do psychiatry. Jak podstępna i niebezpieczna jest depresja przekonał się, kiedy choroba zwaliła go z nóg, dosłownie.

Dzisiaj, kiedy czuje się dużo lepiej postanowił opowiedzieć o tym, jak do tego doszło, że pędził niczym czerwone ferrari i uderzył w betonowy mur.

Kiedy pytam Karola, co było największą przeszkodą w poproszeniu o pomoc, odpowiada szczerze: Wstyd. Niesamowite jest to, że potrafi on tak sparaliżować człowieka, że nawet wiedząc, iż jest źle, że potrzebuje szybko pomocy, zwleka, ryzykuje życie.

To jak się w końcu udało wyrwać Karolowi ze szponów DEPRESJI?

Psychiatra Mateusz Kawka opowiada skąd się bierze depresja

Życzę dobrego dnia, wieczoru, nocy (kto wie kiedy słuchacie) i dziękuję, że jesteście i także wspieracie mnie w tej podróży (POSTAW KAWĘ AUTOROWI).

Dziękuję Tomaszowi Snake Kamińskiemu za realizację dźwiękową.

Marcin Dybuk

Jakub także wygrał wojnę z depresją

Zawieszeni między życiem, a śmiercią

Depresja to choroba, która zmienia życie człowieka powoli. Pierwsze symptomy są niezauważalne. Niekiedy potrzeba lat, aby zadać sobie pytanie co się ze mną dzieje i wyciągnąć rękę po pomoc.

Syty nie zrozumie głodnego. Tak samo jak zdrowemu trudno zrozumieć chorego. Szczególnie na depresję. Mimo, że coraz więcej mówi się na ten temat (i bardzo dobrze), to ciągle pozostaje tematem wstydliwym. Niestety! Tym bardziej, że może to być choroba śmiertelna, o czym przekonałem się na własnej skórze. Mój dziadek przed laty popełnił samobójstwo.

Dzisiaj kiedy także doświadczyłem depresji, a efektem tego i dziennikarskiej ciekawości jest podcast PODRÓŻ DO MĘSKOŚCI , mam okazję często rozmawiać z osobami, które zmagały się, zmagają lub boją się zmierzyć z depresją. Martwi mnie szczególnie ta trzecia grupa, bo jest liczna i często do niej trudno dotrzeć. Każdy z nas może pomóc, pod warunkiem, że będzie wiedział co się dzieje z kimś nam bliskim. Poniżej rozmowa z psychiatrą Mateuszem Kawką, który objaśnia czym karmi się depresja i skąd się bierze. Co i jak możemy zrobić, aby pomóc osobie chorej. W tej rozmowie jest wiele ważnych informacji.

Czytaj dalej pod podcastem

Próbując wyjaśnić jak czuje się osoba chora na depresję i dlaczego potrzebuje pomocy, napisałem wiersz. Może właśnie taka forma lepiej dotrze do niektórych z nas. Pod wierszem także dwie rozmowy z Rafałem i Jakubem, którzy opowiadają o swoich przejściach z depresją. Oni wygrywają wojnę, ale nie każdy ma tyle szczęścia.

Depresanci

Ukąszeni przez śmierć,
sparaliżowani.
Zawieszeni między życiem,
a unicestwieniem.
Pogrążeni w ciemności,
unieruchomieni,
oddychający.
Osamotnieni,
niegdyś spragnieni ludzi.
Bezsilni,
zgrywający skałę.
Wpatrzeni w okno,
nie zdolni dostrzec
nadziei.

Życzę dobrego dnia, wieczoru, nocy (kto wie kiedy słuchacie) i dziękuję, że jesteście i także wspieracie mnie w tej podróży (POSTAW KAWĘ AUTOROWI).

Dziękuję Tomaszowi Snake Kamińskiemu za realizację dźwiękową.

Marcin Dybuk

To historia o podróży do męskości

Poruszył mnie ten film. Za pierwszym, drugim i trzecim razem. Za każdym. Daje prawdziwego kopa, ale nie to jest w nim najpiękniejsze. Najważniejsze jest to, że ta historia wydarzyła się naprawdę i ciągle trwa.

Od czerwca 2023 roku, od moich 49 urodzin zadaję gościom podcastu „Podróż do męskości” pytanie, czym jest dla nich podróż do męskości. Padają różne odpowiedzi. Jeszcze żadna się nie powtórzyła, za to powtarzały się westchnięcia i stwierdzenia, że to trudne pytanie. Tak jest w istocie. Dla wielu mężczyzn trudno jest wyruszyć w tę podróż. No, ale czym w takim razie ona jest? – ktoś zapyta. Nie ma definicji. Dla jednego będzie to droga do realizacji marzenia, dla drugiego odpowiedzialność za najbliższych, dla kogoś umiejętność radzenia sobie z trudnościami.

Pracował w markecie, wygrał Super Bowl

Film American Underdog, to właśnie obraz o podróży do męskości. Przyznam, zrobił na mnie duże wrażenie. Za każdym razem, kiedy go oglądałem, zwracałem uwagę na różne niuanse tej podróży. American Underdog jest zrobiony w iście amerykańskim stylu – emocje buzują, zarówno w tych pięknych, jak i trudnych chwilach życia Kurta Warnera.

„Film oparty na inspirującej, prawdziwej historii Kurta Warnera (Zachary Levi), który przeszedł drogę od pracy w supermarkecie do dwukrotnego uzyskania tytułu najbardziej wartościowego gracza ligi NFL (futbol amerykański), mistrza Super Bowl i rozgrywającego z tytułem Hall of Fame. Film skupia się na wyjątkowej historii Warnera i opowiada o latach wyzwań i niepowodzeń, które mogły przekreślić jego aspiracje na drodze do NFL. Jego marzenia wydawały się być poza zasięgiem, ale dzięki wsparciu żony Brendy (Anna Paquin) i zachęcie rodziny, Warner wytrwał i znalazł siłę, by pokazać światu, że tak naprawdę jest mistrzem. American Underdog to podnosząca na duchu historia, która pokazuje, że wszystko jest możliwe, gdy ma się wiarę, rodzinę i determinację” – czytamy w filmweb.pl

Rodzina była wsparciem

Taka jest ta historia. A to co najbardziej niesamowite, to fakt, że ta historia ciągle trwa. I może nie będzie już w niej tak spektakularnych zwrotów jak zdobycie Super Bowl, choć i tutaj, kiedy obserwujemy rodzinę Kurta Warnera, nie można mieć pewności. Wspólnie z żoną mają siódemkę dzieci. I dlatego najprawdopodobniej o rodzinie tych Warnerów świat jeszcze usłyszy. Dlaczego tak uważam? Bo Kurt dmucha w żagle każdego ze swoich dzieci, a wiatr od ojca, rodziców jest czymś, co potrafi sprawić, że ich dzieci będą góry przenosić. Tak jak on to zrobił i robi w życiu.

Polecam gorąco film American Underdog. To historia, którą warto, a może trzeba, poznać.

Każdy ma swój Everest, nie każdy wyrusza w drogę

Chciałbym kiedyś nagrać podcast z Kurtem i Brendą Warnerami. Spróbuję to zrobić. Za jakiś czas, kiedy dobrze nauczę się angielskiego. Trudno się przyznać, że nie zna się współczesnej łaciny, ale tak jest. Jestem z tego pokolenia, które w szkole podstawowej i średniej uczyło się języka rosyjskiego.

Sześć lat efektów dużych nie przyniosło, bo nie znosiłem tego języka, tak jak w czasach komuny, w rodzinie stoczniowców, nie znosiło się Związku Radzieckiego. Jasne, z perspektywy czasu żałuję, że nie nauczyłem się chociaż tego języka. Później nie było determinacji, aby nauczyć się angielskiego. Próbowałem, ale chęci wystarczało na trzy, góra sześć miesięcy. Praca od 19 roku życia, studia zaoczne i rodzina były ważniejsze niż angielski. Brak tej umiejętności doskwierał mi w życiu już wiele razy. Było nawet tak, że przyhamował drogę kariery zawodowej. 72 dni temu, 18 października postanowiłem zrobić sobie na 50 urodziny, które będę obchodził 19 czerwca 2024 roku, prezent. Wyjść na ulicę na przykład na Malcie, a może w Niemczech, gdzie w tym czasie będą się odbywały mistrzostwa Europy w piłce nożnej (jeszcze mam malutką nadzieję, że z udziałem biało-czerwonych) i porozmawiać z obcokrajowcem.

Pokonałem już kilka szczytów

Skąd tak dokładnie wiem, że to był 18 października, kiedy powiedziałem, że chcę się nauczyć języka, w którym mówił Szekspir? Bo od 72 dni, codziennie się uczę. I są postępy. Dlatego wierzę, że spełnię marzenie, jakim jest swobodne prowadzenie konwersacji po angielsku. Już w życiu pokonałem kilka przeszkód, a droga do miejsca, w którym jestem obecnie, kosztowała mnie wiele wysiłku. Po ostatnich, trudniejszych latach, trwającej cztery lata terapii i walce z depresją,

odzyskuję siły, a w moje żagle dmucha od 27 lat Aldona, a teraz także dorosłe lub prawie dorosłe dzieci, które mówią, że doceniają, to co dla nich i dla siebie robię. Z takim wsparciem można góry przenosić 🙂

Marcin Dybuk
Foto: materiały prasowe American Underdog i Brenda Warner X, Instagram

Sauną w stres

Redukuje stres, odpręża, oczyszcza organizm, poprawia krążenie i pracę serca, wzmacnia odporność. A to nie wszystko. Z Bolesławem Drapellą, saunamistrzem i międzynarodowym sędzią saunowym rozmawiamy o tzw. ABC „parowych kąpieli”. Obalamy mity i poznajemy historię. Dowiecie się także m.in kiedy dzieci mogą zacząć saunowanie, dlaczego nie warto wchodzić do sauny w strojach kąpielowych oraz gdzie w Polsce jest największa sauna, która jest także tą naj na świecie.

Czy zdajesz sobie sprawę, że regularne sesje w saunie nie tylko przynoszą głęboki relaks, ale mają także wpływ na zdrowie, także to psychiczne. Osobiście doświadczyłem tego uczucia, kiedy po saunie byłem zmęczony, ale zrelaksowany.

ciąg dalszy tekstu pod podcastem

Saunowanie to także terapia

Stąd rozmowa z Bolesławem Drapellą, przedsiębiorcą, który pomaga firmom rosnąć mądrze, przy zachowaniu ludzkiej twarzy w biznesie. Doświadczonym i skutecznym managerem, inwestorem i przedsiębiorcą. Prywatnie ojcem gromadki dzieci, fotografem, masażystą, ale dla tej rozmowy przede wszystkim saunamistrzem i międzynarodowym sędzia saunowym.  

Ostatnie „tytuły” zaprowadziły nas do spotkania i rozmowy o zbawiennym wpływie sauny na życie, o jej historii, zasadach o których trzeba pamiętać, a także o mitach oraz o tym, że saunowanie to forma terapii. Dowiesz się także m.in kiedy dzieci mogą zacząć tę gorącą przygodę, dlaczego nie warto wchodzić do sauny w strojach kąpielowych oraz gdzie w Polsce jest największa sauna, która jest także tą naj na świecie. Ta rozmowa to ABC saunowania, które po prostu warto znać, tym bardziej, że popularność tej formy relaksu staje się coraz bardziej dostępna i popularna.

ciąg dalszy tekstu pod podcastem

WARTO TEŻ POSŁUCHAĆ

Kilka aspektów saunowania

Poniżej kilka aspektów, które sprawiają, że saunowanie jest niezwykle wartościowym elementem zdrowego trybu życia. Tak na szybko, choć polecam posłuchać rozmowy z Bolkiem, z której dowiecie się dużo więcej.

🔥 Redukcja stresu i relaksacja mięśni: Wysoka temperatura w saunie rozluźnienia mięśnie, a także stymuluje wydzielanie endorfin, co wspiera redukcję poziomu stresu i poprawia samopoczucie.

💧 Oczyszczanie organizmu: Pobyt w saunie sprzyja intensywnemu poceniu się, co skutecznie wspomaga eliminację toksyn z organizmu.

❤️ Poprawa krążenia i kondycji serca: Regularne korzystanie z sauny pomaga w rozszerzaniu naczyń krwionośnych, co prowadzi do lepszego krążenia krwi i dotlenienia tkanek, poprawiając kondycję serca.

💪 Wzmocnienie odporności: Saunowanie może wspomagać układ odpornościowy poprzez stymulację produkcji komórek odpornościowych, które chronią organizm przed infekcjami.

🌬️ Ułatwienie oddychania: Efekt sauny, szczególnie w przypadku sauny suchej, może wspomagać rozszerzenie dróg oddechowych, ułatwiając oddychanie.

Warto jednak zaznaczyć, że przed rozpoczęciem regularnych sesji, zwłaszcza w przypadku osób z problemami zdrowotnymi, zaleca się konsultację z lekarzem.

Życzę dobrego dnia, wieczoru, nocy (kto wie kiedy słuchacie) i dziękuję, że jesteście i także wspieracie mnie w tej podróży (POSTAW KAWĘ AUTOROWI).

Dziękuję Tomaszowi Snake Kamińskiemu za realizację dźwiękową.

Marcin Dybuk
Źródła własne (rozmowa) oraz chatgpt

Nie ma co się śmierci bać

Grzegorz Kwiatkowski to poeta i wokalista Trupa Trupa, zespołu bardziej docenianego na świecie, niż w Polsce. Agnieszka Holland mówi o nich „reprezentują muzyczną, energetyczną radość”. Pisały o nich największe światowe media, w tym Rolling Ston. Mój rozmówca wykonuje kawał niesamowitej roboty dla innych, a spotkanie z nim poszerza horyzonty.

Agnieszka Holland powiedziała o zespole Trupa Trupa, którego wokalistą jest Grzegorz Kwiatkowski: „To jeden z najlepszych polskich zespołów. Ich muzyka doceniana jest też poza granicami naszego kraju, np. w Stanach Zjednoczonych. Wiem, jak wypadają na koncertach na Zachodzie, co piszą o nich specjalistyczne, cenione magazyny muzyczne. Oni reprezentują muzyczną, energetyczną radość. Rock był mi bliski, kiedy był szczery i autentyczny. Wydaje mi się, że teraz takiej muzyki nie ma zbyt wiele.”

(czytaj poniżej podcastu)

Grzegorz Kwiatkowski, to nie tylko lider kapeli rockowej, która wypuściła na rynek pięć albumów. To także artysta, autor ośmiu tomików poezji (poniżej tylko jedna próbka).

Artur Schopenhauer

tatuś Artura Schopenhauera
popełnił samobójstwo
tym samym skazując
swojego syna
na życiową udrękę

drogi Arturze
nie pomogły ci Upaniszady
i Mądrość Buddyjska
ani empatia i estetyka

wszystko to jedynie
światłem zastępczym

jest godzina czwarta po południu
widzę cię jak spacerujesz
po Frankfurcie
razem ze swym
śmiesznym psem –
małym diabłem

pewnie myślisz teraz
o nienawistnej matce
i o ojcu powtarzającym ci
w n i e s k o ń c z o n o ś ć :
trzeba żyć Arturze
trzeba żyć

Doceniają i zapraszają

Laureat kilkunastu, jeśli nie kilkudziesięciu stypendiów w wielu zakątkach, większych i mniejszych, na całym świecie. To także mąż i ojciec dwóch synów, gdańszczanin, który na ponownie pokochał rodzinne miasto. Nowe spojrzenie na świat wykuły m.in. dwa wydarzenia sprzed prawie pięciu lat. Narodziny pierworodnego oraz zamach na Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska. Grzegorz wierzy, że najbliższe dekady będą należały do grodu Neptuna.

Podczas rozmowy udało nam się poruszyć cztery ważne tematy (na więcej zabrakło czasu, bo Grzegorz musiał lecieć do Oksfordu, gdzie prowadził warsztaty na temat nienawiści), które są ważne dla Kwiatkowskiego, choć tak naprawdę dotykają wielu z nas:

  • śmierć
  • kultura
  • mała ojczyzna
  • męskość

(kolejna próbka, tym razem muzyczna – jakby co czytaj dalej, poniżej)

Choć podczas poruszanych zagadnień pojawiło się wiele pobocznych wątków, równie istotnych i ciekawych. Na przykład o tym, jak po wydaniu jednego z albumów i świetnej recenzji w zachodnich mediach Grzegorz zachwycony stwierdził super, to otworzy nam drzwi, a jego kompanii z kapeli uważali, wręcz przeciwnie. Teraz będziemy mieli przerąbane w Polsce, mówili. I mieli. Jak zdradza wokalista:

rodacy walili nas sowiecką pałką.

Skłamałby Kwiatkowski gdyby powiedział, że się nie przejmowali. Ale krótko. Nauczyli się robić to, w co wierzą. A wierzą w zmienianie świata m.in. poprzez muzykę. Są autentyczni, prawdziwi. I to doceniają na świecie (widać nad Wisłą jeszcze wielu ma łuski na oczach). Grali na licznych scenach muzycznych. Zaproszeni zostali między innymi do legendarnego programu muzycznego NPR Music, cyklu The Tiny Desk (na You Tubie 8,5 mln subskrypcji). Warto dodać, że w NPR Music występowali m.in. Sting i Saggy, Lewis Capaldi, Bono i The Edge, Coldplay i wielu innych wybitnych artystów. Trupa Trupa niedługo zagrają w BBC Music.

Uczta intelektualna

Przyznam, rozmowa z Kwiatkowskim była ucztą intelektualną, która poruszyła mnie i poszerzyła horyzonty. Nie ukrywam, że ucieszyło mnie, to co Grzegorz powiedział na końcu. Stwierdził, że zadawałem trudne pytania, a właśnie takie lubi. Ja lubię słuchać tak miłe słowa (kto nie lubi, choć Polakom trudno przyjmować pochwały, bardziej są przyzwyczajeni do krytyki – o tym też rozmawiamy).

Tak więc czas kończyć. Lepiej posłuchać rozmowy z Grzegorzem Kwiatkowskim. Zapraszam do 10 (mały jubileusz) odcinka podcastu „Podróż do męskości”.

Życzę także dobrego dnia, wieczoru, nocy (kto wie kiedy słuchacie) i dziękuję, że jesteście i także wspieracie mnie w tej podróży (POSTAW KAWĘ AUTOROWI).

Dziękuję Tomaszowi Snake Kamińskiemu za realizację dźwiękową.

Marcin Dybuk
foto Tomasz Pawluczuk

Co karmi depresję? Wyjaśnia psychiatra

Dziś mam dla Was wyjątkowy odcinek podcastu, pełen ważnych informacji i mądrości. Rozmawiałem z Mateuszem Kawką, wybitnym psychiatrą, który odsłania tajemnice współczesnych problemów zdrowia psychicznego.

W trakcie rozmowy zgłębiliśmy temat depresji, ale nie tylko. Prześwietliliśmy, skąd bierze się choroba, jakie jest nowe podejście do jej leczenia i jak życie w dzisiejszym świecie wpływa na zdrowie psychiczne.

Jeden z ważnych punktów, o którym rozmawialiśmy, to dlaczego mężczyźni często tak późno zgłaszają się do lekarza po pomoc. Mateusz Kawka dosadnie omawiał, jakie szkodliwe przekonania narosły wokół męskości i jak to wpływa na ich zdrowie psychiczne.

Mężczyźni są skuteczniejsi

Przyjrzeliśmy się również różnicom między płciami w przypadku prób samobójczych i wyjaśniliśmy dlaczego podejmowane przez mężczyzn są skuteczniejsze. Omówiliśmy także kryteria diagnozy depresji, jak objawia się choroba oraz czy złość może być jednym z jej symptomów.

W trakcie rozmowy padały pytania, które często nieświadomie towarzyszą nam w codzienności. Czy bardziej obawiamy się wizyty u psychiatry czy opinii społecznej? Jak długo można chorować, nie zdając sobie sprawy z istnienia choroby? Czy depresja może mieć wpływ na przebieg innych schorzeń?

Nie tylko depresja

Mateusz Kawka w sposób wyjątkowo przystępny wyjaśniał rolę farmakologii i psychoterapii w leczeniu depresji. Zdradził także co jeszcze może być pomocne w walce z chorobą. Wskazał, jak możemy wesprzeć osoby borykające się z depresją i jakie zmiany powinny zaszczepić się w społeczeństwie, aby lepiej zrozumieć i ich wesprzeć.

Nie tylko depresja była tematem rozmowy. Omówiliśmy również inne trudności, z którymi borykają się Polacy, jakie emocje towarzyszą nam na co dzień i jak możemy nauczyć się pracować z uczuciami.

Na zakończenie Mateusz Kawka zachęca wszystkich słuchaczy do sięgnięcia po pomoc, zaznaczając, jak ważne jest otwarcie się na wsparcie lekarza w procesie leczenia.

Zapraszam Was do wysłuchania tego niezwykle wartościowego odcinka! 🎧

Pozdrawiam, Marcin Dybuk

Ps. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie oraz Tomkowi „Snekowi” Kamińskiemu za realizację dźwiękową. Wasze wsparcie jest niesamowite i naprawdę pomaga w rozwoju tego podcastu! Dziękuję z całego serca! Jeśli Ci się podobało, uważasz, że teksty są ważne i chciałbyś mnie wesprzeć, POSTAW KAWĘ.

Czego nie mówić choremu na depresję, a jak pomóc?

“Drinka lepiej wypij, młoda jesteś, a nie tam lekami się trujesz”. To zdanie usłyszała od teściowej osoba chora na depresję. Najbliżsi potrafią ranić słowami bardziej niż nożem. Niestety, tam gdzie jest potrzebne wsparcie występuje brak zrozumienia. Sprawdź co warto wiedzieć, aby nie zranić, a pomóc choremu.  

Według różnych statystyk co czwarty, a nawet trzeci europejczyk choruje na depresję. To oznacza, że niemal każdy z nas ma lub miał do czynienia z taką osobą. Niestety, wiedza jak się zachowywać wobec chorego jest niska, a może nawet i to określenie jest zbyt wygórowane. W rozmowach, które przeprowadziłem w ramach podcastu “Podróż do męskości” z Joanną Porembą, Jakubem Krzyżakiem czy Rafałem Mrowickim, moi goście zgodnie podkreślali, że słowa, które słyszeli od bliskich raniły bardziej niż nóż. 

  • Nie bądź beksa. Nie maż się. 
  • Co z Ciebie za facet. 
  • Przecież wszystko masz, jesteś zdrowa, masz pracę, rodzinę. Czego Ci jeszcze potrzeba. Nie przesadzaj. 
  • Weź się w garść! Inni mają gorzej!
  • Ty nie masz depresji, po prostu jesteś leniem.
  • Przestań się nad sobą użalać, lepiej rusz się z kanapy.
  • Nie wiem jak postępować z takimi jak wy!

Czytaj dalej poniżej podcastu

A hitem, który usłyszałem kilka dni temu od osoby, która zmaga się z chorobą, było zdanie od teściowej: “Drinka lepiej wypij, młoda jesteś, a nie tam lekami się trujesz”. 

To naprawdę boli

Nie ma nic gorszego, jak takim lub podobnym tekstem “poczęstować” osobę, która zmaga się z depresją, która cierpi każdego dnia, a wstanie z łóżka jest wysiłkiem niekiedy przekraczającym jego możliwości. Osoba, która dziesiątki razy w wyobraźni wieszała się na drzewie lub zażywała tabletki, które miały przerwać jej cierpienie. 

Trudno opisać jak czuje się osoba z depresją. Tak jak trudno sytemu zrozumieć głodnego. Słowa nie opiszą dobrze tego bólu. A gdyby spróbować? 

Zamknij oczy, przypomnij sobie najgorszą rzecz, której doświadczyłaś/eś i pomnóż to kilka razy. Niestety, nie ma gwarancji, że próba ta przyniesie oczekiwany efekt. Dlaczego? Bo w codziennym pędzie życia jesteśmy uzbrojeni w zbroję, a skorupa niczym żółwia chroni nas przed niebezpieczeństwem. Osobę chorą już nic nie chroni. 

Empatia potrzebna w czasie depresji

Dlatego tak ważna jest empatia w relacjach ze zmagającymi się z depresją. Wymaga ona wyjątkowej troski i zrozumienia. Poniżej prezentuję kilka zasad, które mogą się przydać w codziennym, i nie tylko, obcowaniu z cierpiącymi. 

Okazuj choremu zrozumienie i wsparcie. Powiedz, że jesteś dostępny/a i możecie porozmawiać, że jesteś gotowy/a pomóc w miarę możliwości.

Czytaj dalej poniżej podcastu

Słuchaj

kiedy osoba z depresją chce porozmawiać i nie próbuj jej przekonywać, że „wszystko będzie w porządku” lub że „to tylko przejściowe”. Słuchanie (nieprzerywanie jak druga osoba mówi) z empatią jest często ważniejsze niż dawanie rad. To chory wie najlepiej, jak się czuje, wie, jak cierpi. Kiedy będziemy aktywnie słuchać mamy szansę naprawdę usłyszeć co dzieje się z najbliższą osobą. Ponadto możemy usłyszeć własne myśli, emocje towarzyszące rozmowie. To niezwykle ważne, bo jest podstawą do zrozumienia i akceptacji stanu drugiej osoby. 

Unikaj oceniania 

lub krytykowania. To nie jest jej/jego wina, że cierpi na chorobę, a komentarze krytyczne mogą tylko pogorszyć stan. Nie porównuj problemów jednej osoby z drugą. Każdy ma swoją skalę wytrzymałości, indywidualne odczucia, uczucia, a ból, cierpienie i smutek nie równa się z niczym innym. Nie podważaj słów i emocji chorego. Kiedy usłyszysz, że osoba nie ma siły wstać z łóżka, nie podważaj tego, nie doradzaj, tylko albo aż bądź obok. To może wydawać się niekiedy trywialne, ale czasem jest to jedna z najtrudniejszych czynności do wykonania. Być oznacza jednocześnie słuchać, akceptować i rozumieć. 

– Najbliżsi boją się o nas, że zrobimy sobie krzywdę. Popełnimy samobójstwo, bo z tym się kojarzy im depresja – mówi jedna z osób chorych na depresję. – Osaczają, naciskają, na siłę chcą pomóc, a czasami wystarczy zrobić herbatę, przynieść pudełko chusteczek, przykryć kocem i dać całusa. Trwanie i bycie to coś najlepszego. Generalnie i tak to chory musi chcieć wrócić do zdrowia i podjąć walkę. Najbliżsi są wsparciem, ale dużo zależy od nas samych.

Zachowaj cierpliwość i pomóż

Leczenie depresji może być długotrwałe. Osoba taka może mieć dni gorsze i lepsze, a jej stan może się poprawiać i pogarszać. Pamiętaj także, że nikt nie chce bardziej być zdrowy, niż osoba chora na depresję. 

Pomóż osobie z depresją znaleźć odpowiednie wsparcie, takie jak leczenie terapeutyczne lub farmakologiczne. Zachęć ją do konsultacji z psychiatrą lub terapeutą, a jak trzeba pomóż jej zapisać się do specjalisty. Zaproponuj towarzystwo w drodze do lekarza, poczekaj w poczekalni w czasie wizyty. Pamiętaj jednak, że wszystko co robisz musi być w zgodzie z wolą osoby chorej. 

Czytaj dalej poniżej podcastu

Osoba z depresją może mieć trudności z wykonywaniem codziennych czynności, takich jak gotowanie, sprzątanie czy opieka nad sobą. Pomóż osobie z depresją w dbaniu o siebie, szczególnie jeśli widzisz, że ma z tym trudności. To może obejmować przypominanie o przyjmowaniu leków, zachęcanie do regularnego jedzenia, picia wody i aktywności fizycznej.

Warto szanować potrzeby osobistej przestrzeni i czasu. Jeśli chory potrzebuje samotności uszanuj to, nie obrażaj się. 

Staraj się zrozumieć, 

jak działa depresja. Poszukaj przydatnych artykułów, posłuchaj podcastów, skontaktuj się z lekarzem, który wytłumaczy Ci, co przeżywa chory. Zrozumienie chorego potrafi być bardzo trudne. 

Zadbaj o siebie 

Na depresję choruje konkretna osoba, ale choroba dotyka całą rodzinę. Patrzenie jak ktoś cierpi jest trudne i bolesne. Pozostawia ślad w psychice. Opieka nad osobą z depresją może być trudna i wymagać dużo cierpliwości. Dlatego pamiętaj o własnym zdrowiu psychicznym i zwracaj się o wsparcie, jeśli również potrzebujesz pomocy.

Ważne jest, aby zrozumieć, że depresja to choroba, a nie wybór. Osoba cierpiąca na depresję potrzebuje wsparcia i zrozumienia, a jej droga do zdrowia może być długa. Dlatego ciepłe, empatyczne i trwałe wsparcie ze strony rodziny jest kluczowe w procesie leczenia i powrotu do zdrowia.

I pamiętaj nie win siebie za chorobę bliskiej osoby, że jej nie rozumiesz, że nie jesteś w stanie poczuć tych emocji i że wydają się tobie zupełnie nie logiczne. To co dla ciebie jest codziennością i zwyczajną czynnością dla chorego bywa sukcesem. Tym jest wyjście z domu, a czasem nawet wymycia zębów.

Łagodnie mobilizuj zanim zadziała lek

To co warto jeszcze wiedzieć o depresji w kontekście bliskiej osoby, to to, że leki nie od razu zaczynają działać. Potrzeba na to od dwóch do czterech tygodni. W tym okresie przyda się choremu mentalne wsparcie. Ponadto mogą się pojawić skutki uboczne, niekiedy dotkliwe np. wymioty, senność, ból głowy. W niektórych przypadkach spadek libido. W takiej sytuacji warto skontaktować się z lekarzem i porozmawiać o zmianie leku. W moim przypadku dopiero trzeci lek okazał się dobry, a sam proces dojścia do tego momentu trwał cztery miesiące i kolejne trzy tygodnie, aż zaczął działać i przyniósł oczekiwane efekty. 

Marcin Dybuk
foto pexels.com/Liza Summer

Jeśli Ci się podobało, uważasz, że teksty są ważne i chciałbyś mnie wesprzeć, POSTAW KAWĘ. Dzięki!

——————————————————————————————————————–

Gdzie szukać pomocy w kryzysowych sytuacjach?

800 70 22 22 – Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym

800 12 12 12 – Wsparcie psychologiczne w sytuacji kryzysowej – infolinia dla dzieci, młodzieży i opiekunów

116 111 – Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży

112 – W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia

Instytut Przeciwdziałania Wykluczeniom prowadzi pierwszy w Polsce telefon zaufania dla mężczyzn https://www.fundacjaipw.org tel. 608 271 402 pomoc@pomesku.org

Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym https://centrumwsparcia.pl tel. 800 70 2222 porady@centrumwsparcia.pl

Telefon zaufania dla dzieci prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę https://116111.pl tel. 116 111 4.

Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci prowadzony przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę https://800100100.pl tel. 800 100 100

Movember. Badanie jąder to stanowczo za mało 

Przerażające jest jak mężczyźni boją się lekarzy. Powód? Czasami tak błahy, że aż trudno uwierzyć. A wystarczy tak niewiele, jedno samobadanie w miesiącu, wizyta u lekarza, dwa trzy badania rocznie i życie może być dłuższe i lepsze. 

– Dlaczego nie zrobisz badań profilaktycznych?

– Boję się, że jestem chory…

To fragment rozmowy z ponad 40-letnim mężczyzną. Nie wierzyłem, w to co słyszę od męża i ojca dzieci. 

K@#$&! Naprawdę! – zakląłem. 

To jest bardzo ważne!

Badania profilaktyczne ratują życie. Wiem, trudno to usłyszeć i wprowadzić w życie. Obok strachu (można go pokonać. O tym więcej w tekście: Od strachu do sukcesu. Jak go pokonać i osiągnąć marzenia), który przeszkadza, drugim powodem jest brak czasu. Zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia. 

Chciałbym przekonać jak najwięcej osób do badań profilaktycznych. Przyznam, że też mam z tym niekiedy problemy (najczęściej nie mam czasu), choć za sobą mam m.in. bardzo nielubiane badanie kolonoskopii (śmiech). W listopadzie wykonałem test PSA (można nawet go kupić za 30 zeta w aptece) i planuję badanie krwi oraz rentgen płuc. 

Nie jesteśmy niezniszczalni 

Choroba może nas dopaść w każdej chwili, co odczuwam w ostatnich tygodniach dotkliwie. Niedawno byłam na pogrzebie przyjaciela, który zmarł na raka, a w hospicjum leży mama, u której wykryto (zbyt późno) nowotwór płuc i oskrzeli. Niestety z przerzuty. Piszę o tym, aby przekonać nas (samego też) do tego, aby dbać o siebie, abyśmy mogli jak najlepiej wykorzystać czas, który mamy do m.in. budowania relacji z najbliższymi, robienia dobrych i fajnych rzeczy.

Słowa wystukiwane na klawiaturze wydają się takie płytkie w obliczu ciężkiej choroby. Ale robię to, bo mam nadzieję, że przekonam kogoś z Was do zbadania jąder, prostaty, czy wizyty u lekarze. 

Movember. Mężczyźni zapuszczają wąsy, aby w ten sposób zwrócić uwagę na problem. Przyłączam się kolejny raz do akcji, choć Aldona dużo bardziej lubi mnie z zarostem. Żeby nie było tylko tak smutno powiem, że kiedy wsiadłem do samochodu po wizycie u fryzjera śmiejąc się zapytała:

-Kim Pan jest? Proszę oddać mi męża (śmiech).

Śmiech to zdrowie, oby było go w życiu jak najwięcej. Poniżej kilka zdań o profilaktyce jąder, ich badaniu, a także o prostacie. Najczęściej diagnozowany męski nowotwór to rak gruczołu krokowego (prostata) – 15,1% przypadków. Mężczyźni zapadają także na inne rodzaje nowotworów, w tym:

  • płuc – 15,4% przypadków,
  • jelita grubego – 11,4%,
  • żołądka – 7,7%,
  • wątroby – 6,8%,
  • pęcherza moczowego – 4,7%.

Według statystyk w Polsce z nowotworem żyje blisko półtora miliona osób, z czego 56 procent to mężczyźni.

Nie krępuj się, daj sobie szansę 

Regularne samobadanie jest ważnym krokiem w profilaktyce raka. Badanie polega na delikatnym dotykaniu jąder w poszukiwaniu guzków, nieprawidłowości, bólu lub obrzęku. Najlepiej wykonać  je po ciepłej kąpieli, prysznicu gdy mięśnie i skóra są rozluźnione.

Stań przed lustrem i obejrzyj jądra i okoliczne obszary. Sprawdź czy nie ma zmian w wyglądzie skóry lub genitaliów. Delikatnie je dotykaj, aby wyczuć ewentualne zmiany, guzki, nierówności czy obrzęk. Jeśli zauważysz jakiekolwiek nieprawidłowości, skonsultuj się z lekarzem urologiem. Uwaga pamiętaj, że jądra nie zawsze są identyczne pod względem rozmiaru i kształtu. 

Samobadanie jąder powinno być regularne, najlepiej raz w miesiącu. Kolejnym badaniem, które warto wykonać jest sprawdzenie prostaty. Można zrobić to u lekarza lub kupując w aptece test PSA. 

Prostata. O co chodzi?

Prostata, czyli gruczoł krokowy lub inaczej stercz jest częścią układu płciowego. To organ znajdujący się za pęcherzem moczowym w miednicy mniejszej. Kształt i rozmiar prostaty jest porównywany do kasztana. Przez gruczoł krokowy przechodzi część cewki moczowej, dlatego w przypadku powiększenia się prostaty (przerostu) dochodzi do ucisku cewki moczowej i mogą pojawić się problemy z oddawaniem moczu. W przypadku zaobserwowania takiego objawu mężczyzna, szczególnie jeśli jest powyżej 40-45 roku życia, powinien niezwłocznie udać się do lekarza specjalisty urologa, który wykona badanie prostaty.

Profilaktycznie każdy mężczyzna powinien regularnie, raz w roku, odbyć konsultację urologiczną. Szczególnie wyczulone na objawy związane z prostatą powinny być osoby obciążone genetycznie, czyli takie, u których w rodzinie pojawiały się choroby urologiczne, a w szczególności nowotwór prostaty. Warto wiedzieć, że rak stercza może rozwijać się bezobjawowo nawet przez kilkanaście lat. 

Co jeszcze możemy zrobić?

Zachowanie zdrowego stylu życia, zdrowa dieta, regularna aktywność fizyczna i unikanie używek, może pomóc w obniżeniu ryzyka wystąpienia chorób. Zrozumienie ryzyka związanego z rakiem jądra czy prostaty i wczesne wykrywanie objawów jest kluczowe. Zapoznaj się z informacjami na ten temat i podziel się nimi z innymi mężczyznami.

Warto podkreślić, że rak jądra i prostaty ma stosunkowo dobre rokowania, jeśli zostanie wykryty we wczesnym stadium. Dlatego regularne badania i świadomość są kluczowe. 

Tak więc panowie, do dzieła

Nie róbmy jaj i się badajMY

Na koniec dedykuję wszystkim, już nie tylko mężczyznom fraszkę Jana Kochanowskiego „Na zdrowie”. Jak widać wieki mijają, a to się nie zmienia. Warto wziąć sobie słowa poety do serca 🙂

Ślachetne zdrowie,

Nikt się nie dowie,

Jako smakujesz,

Aż się zepsujesz.

Tam człowiek prawie

Widzi na jawie

I sam to powie,

Że nic nad zdrowie

Ani lepszego,

Ani droższego;

Bo dobre mienie,

Perły, kamienie,

Także wiek młody

I dar urody,

Mieśca wysokie,

Władze szerokie Dobre są, ale —

Gdy zdrowie w cale.

Gdzie nie masz siły,

I świat niemiły.

Klinocie drogi,

Mój dom ubogi

Oddany tobie

Ulubuj sobie!

Marcin Dybuk